Czerwony Kolektyw – Lewicowa Alternatywa jest organizacją odwołującą się do idei społecznego anarchizmu oraz wolnościowych, anty-autorytarnych nurtów myśli lewicowej, starającą się jednocześnie wnieść swój własny wkład w toczącą się nieprzerwanie walkę o emancypację społeczną i ekonomiczną.
W naszej działalności społecznej i politycznej opieramy się na podstawowych zasadach wynikających z przyjętych założeń ideowych, w szczególności:
Wierzymy, że wszyscy ludzie są z natury wolni i równi oraz że wartości te powinny być realizowane w jak najszerszym zakresie. To obecnie istniejące rozwiązania ekonomiczne, społeczne i polityczne, a nie natura czy niezmienny porządek rzeczy, prowadzą do nierówności materialnych, społecznych i w dostępie do kultury oraz są przyczyną zniewolenia. Z tego też powodu uznajemy za pożądane stworzenie porządku, który gwarantuje zarazem jak najszerszy stopień wolności osobistej, jak i równość wszystkich członków społeczeństwa. Aby to osiągnąć konieczne jest jednak zagwarantowanie każdemu odpowiednio szerokiego zakresu podstawowych praw tak, aby wolność i jednostkowy rozwój były rzeczywiście możliwe do zrealizowania. Wymaga to zagwarantowania każdemu: prawa do dochodu gwarantującego przeżycie, dostępu do mieszkania, ochrony zdrowia niezależnie od statusu materialnego, możliwości rozwoju intelektualnego (dostępu do oświaty) oraz wsparcia w sytuacji choroby, starości, niepełnosprawności czy innych życiowych nieszczęść. Prawa te powinny być realizowane nawet wówczas, gdy stanowi to obciążenie dla innych członków społeczeństwa i nie powinno to być postrzegane jako groźba dla wolności jednostki, gdyż wolność budowana na nędzy i nieszczęściu innych nie jest niczym innym jak tylko przykrywką dla prymitywnego egoizmu.
Uważamy, że wytworzone przez kapitalizm stosunki społeczne i podział na klasy są nie do zaakceptowania i powinny zostać zniesione w interesie zdecydowanej większości społeczeństwa. Dzieląc społeczeństwo na klasy właścicieli i zarządców kapitału oraz pracowników najemnych, kapitalizm wpędza miliony ludzi w nędzę i pozbawia ich jakiegokolwiek wpływu na własne życie. Niezależnie od przemian technologicznych i kulturowych natura systemu kapitalistycznego pozostaje zawsze taka sama: zapewnia on elitom luksus oraz możliwości decydowania o losach całych społeczeństw czy nawet całego globu, jednocześnie podporządkowując sobie całą resztę społeczeństwa. Dlatego też powinien on zostać zniesiony i zastąpiony przez porządek oparty na zasadach wolności, równości i braterstwa – bez podziału na klasy.
Odrzucamy dogmat o doskonałości wolnego rynku jako mechanizmu produkcji i dystrybucji dóbr materialnych. Chociaż rynek przyczynia się do szybszego rozwoju technologicznego i zwiększenia wydajności pracy, to jednak w obecnym systemie nie służy całemu społeczeństwu. Rynek uzależnia dostępność dóbr od zamożności, prowadząc do sytuacji, w której wiele osób nie może zaspokoić podstawowych potrzeb z powodu braku środków materialnych. Logika rynkowa prowadzi do degradacji środowiska naturalnego, pogarszania warunków pracy i trwonienia zasobów na szkodliwe ze społecznego punktu widzenia cele militarne i represyjne. Gospodarka jest efektem działalności człowieka i jako taka powinna podlegać jego kontroli a nie krępować jego wolę. Mechanizm rynkowy powinien być zastąpiony przez system, który z jednej strony zapewnia każdemu podstawowe dobra materialne, niezbędne do godnej egzystencji, a z drugiej organizuje produkcję na zasadach demokratycznego zarządzania przez wytwórców a dystrybucję przez koordynację interesów producentów i konsumentów – poprzez wspólne planowanie, uzgadniane przez przedstawicieli pracowników i wspólnot lokalnych.
Uznajemy instytucję państwa za zbyt scentralizowaną by mogła gwarantować rzeczywistą demokrację. Państwo nie jest też nigdy bezstronny arbitrem w konfliktach społecznych i z reguły bierze stronę klas uprzywilejowanych. Dążymy więc do stopniowego zastąpienia aparatu państwa przez oddolną aktywność obywateli aż do obumarcia państwa. Jednocześnie nie negujemy istniejących instytucji: socjalnych, takich jak ubezpieczenia społeczne, publiczna edukacja i opieka medyczna, pomoc społeczna, służb porządkowych i obrony terytorialnej. Dążymy jednak do zmiany ich struktury organizacyjnej tak, aby nie podlegały one biurokratycznemu centralnemu sterowaniu tylko były zależne od woli i działań obywateli.
Jesteśmy przekonani, iż żyjemy w porządku społeczno-ekonomicznym opartym na niesprawiedliwości społecznej, który nie jest jednak dany ludzkości na zawsze i przy odpowiedniej determinacji pokrzywdzonych może zostać korzystnie zmodyfikowany lub obalony. Historię ludzkości nieprzerwanie wypełniają dzieje starań grup i klas upośledzonych przez porządek społeczny o poprawę swojej sytuacji. Dowodem na to, iż nie są to działania bezowocne stanowią wydarzenia takie jak likwidacja niewolnictwa i monarchii absolutnych w zdecydowanej większości państw świata, stworzenie reprezentacji politycznej i ekonomicznej pracowników w najbardziej rozwiniętych krajach czy ograniczenie represyjności systemów wobec oponentów i klas niższych w ostatnich stuleciach. Aby zmienić istniejący stan rzeczy niezbędne jest jednak powstanie demokratycznego, oddolnego ruchu społecznego, który będzie w stanie rzucić wyzwanie kapitałowi i państwu tam, gdzie ten kapitał wspiera. Zmiana społeczna wymaga przede wszystkim aktywnego zaangażowania samych uciskanych i nie może jej dokonać ani rewolucyjna awangarda ani technokratyczna elita państwowa. To sami uciskani muszą wymóc od państwa i kapitału przyznanie należnych im praw. Kluczem do zwycięstwa jest też znalezienie odpowiedniej metody działania, która powinna być dostosowana do posiadanych umiejętności, zasobów i środków. Niekoniecznie trzeba przy tym od razu zmieniać całą rzeczywistość – czasem warto zmienić chociażby element systemu, aby sytuacja uległa zmianie na lepsze. Efektywność poczynań stanowi dla nas argument lepszy niż jakikolwiek poruszany w niekończącej się dyspucie o radykalizmie i reformizmie.
Opowiadamy się za społeczeństwem o modelu możliwie najbardziej demokratycznym, w którym wolność ograniczana jest tylko przez zasady równości oraz solidarności i tym samym odrzucamy próby narzucania systemów autorytarnych, niezależnie od maski ideologicznej, jaką się posługują. Nurt polityczny powstały jako reakcja na brak demokracji w polityce i ekonomii z natury rzeczy nie może opowiadać się za represyjnym porządkiem społecznym, niezależnie od tego jakich argumentów używają jego twórcy. Kto pochwala rozwiązania autorytarne to, tak naprawdę, nie ma nic wspólnego z ruchem walki o emancypację ekonomiczną społeczeństwa. Z tych powodów niemożliwa jest akceptacja realnego socjalizmu jako kierunku, w którym należy dążyć czy nawet tylko jako straconego przyczółka w walce z nierównościami społecznymi – nawet dostrzegając jego socjalne osiągnięcia. Ceną zwiększania równości społecznej nie może być zgoda na terror polityczny, analogicznie do tego, jak ceną wolności nie może przyzwolenie na nędzę i wyzysk.
Niezależnie od tego, kto jest wyzyskiwany a kto z tego wyzysku korzysta, zawsze stoimy po stronie pokrzywdzonych. Odrzucamy więc bezwzględnie wszelkie ideologie bazujące na przekonaniu o wrodzonej nierówności ludzi ze względu na rasę, narodowość, miejsce urodzenia, język czy pochodzenie danej osoby, wyznanie lub jego brak. Konsekwentnie odrzucamy też wszelkie nierówności powstałe ze względu na płeć czy orientację seksualną oraz ideologie oparte na przekonaniu o konieczności ich utrzymania. Wymienione grupy są dla nas pełnoprawnymi członkami społeczeństwa i powinny w pełni korzystać ze wszystkich jego praw jak i mieć równorzędną innym grupom społecznym możliwość decydowania o jego kształcie. Sprawiedliwy porządek społeczny nie może nikomu odmawiać podstawowych praw ani możliwości udziału w życiu publicznym. Podstawową zasadą musi być taki sam zakres wolności dla wszystkich członków społeczeństwa.