Ludzie lewicy w Polsce za kilka dni staną przed trudnym dylematem: co zrobić 10 maja. Podczas kampanii wyborczej partie lewicy nie wystawiły żadnego kandydata, o którym można bez wahania powiedzieć „lewicowy kandydat”. Kandydatki małych partii lewicowych nie zebrały wymaganych prawem 100 tysięcy podpisów pod swoją kandydaturą. Natomiast kandydatka i kandydat partii kojarzonych z lewicą a mających swoich przedstawicieli w Sejmie unikają jednoznacznego określenia o sobie jako o kandydacie lewicy.
Na kogo więc głosować? Na lewicę!
Proponuję, aby wszyscy obywatele podzielający lewicowy etos współpracy, działający w duchu sprawiedliwości społecznej i pragnący zmian w funkcjonowaniu systemu społeczno-ekonomicznego dopisali na karcie „Żaden/żadna z powyższych”, narysowali z lewej strony kwadrat i postawili w nim znak X .
Ta dodatkowa opcja na karcie wyborczej, bez wskazania nazwiska, to obraz dzisiejszej lewicy w Polsce. Zawiódł nas Leszek Miller kilka razy. Zawiódł nas Janusz Palikot nie raz. Zawiedli nas przewodniczący mniejszych partii, którzy nie potrafili usłuchać wezwania środowiska lewicy do wyborczej współpracy. My, ludzie lewicy, patrzący na sytuację lewicy od lat jesteśmy wściekli! Jeszcze 14 lat temu mieliśmy 41% poparcia w wyborach parlamentarnych a popierany przez SLD Aleksander Kwaśniewski uzyskał 54% głosów.
Sytuacja lewicy w kapitalistycznym kraju z samej definicji jest ciężka. Pieniądze – zagrabiona wartość dodatkowa – płyną od biznesu do partii prawicowych. Pieniądze czynią cuda w mediach opiewając zieloną wyspę, rozbijają solidarność klasową opowiadaniami o podziałach narodowych i obniżając standard dyskursu o sprawach publicznych a programy nauczania kształtują ślepych na rzeczywistość obywateli. Pieniądze płyną do polityków posługujących się w kampanii wyborczej lewicowymi hasłami dla wspierania tzw. „trudnych reform” zmieniających układ sił na niekorzyść świata pracy.
Wspierajmy to, co potrzebne od dawna: reformę ordynacji wyborczej. Są techniczne wymagania jak poniżej.
- Wprowadzenie pojęcia broszury kart do głosowania jako zestawu kart do głosowania i konsekwentne używanie tego pojęcia.
- Podzielenie w obliczeniach głosów nieważnych na 2 grupy:
- Kiedy wyborca nie postawił znaku krzyża obok żadnego nazwiska,
- Kiedy wyborca postawił dwa lub więcej znaków krzyża obok nazwisk w karcie lub broszurze kart.
- Zakazanie wynoszenia kart wyborczych z lokalu obwodowej komisji wyborczej.
- Zakazanie udziału w obwodowych i terytorialnych komisjach wyborczych nie tylko kandydatów ale i osób podległych im służbowo.
- Wprowadzenie do wachlarza możliwych kar po stwierdzeniu uchybień w wyborach zakazu udziału w obwodowych i terytorialnych komisjach wyborczych przez 4 lata.
- Zezwolenie na filmowanie prac komisji wyborczych przez mężów zaufania.
- Nakaz używania przez członków obwodowych komisji długopisów w fioletowym kolorze i zakaz wnoszenia do lokalu wyborczego przez członków obwodowych komisji długopisów w innym kolorze.
Są też postulaty odblokowujące zabetonowany układ polityczny.
- Umieszczenie na karcie do głosowania ostatniej pozycji lub na dodatkowej, ostatniej karcie w broszurze kart „Żaden/żadna z powyższych” i zaliczanie takiego głosu jako ważnego, przeciwko wszystkim kandydatom.
- Realizację ustawowej zasady 5% progu wyborczego w wyborach do rady miasta poprzez zwiększenie okręgów wyborczych do co najmniej 20 mandatów.
- Losowanie numeru na liście wyborczej kandydatów danego komitetu przez terytorialną komisję wyborczą.
- Zwiększenie limitu godzin audycji wyborczych przynależnym kandydatom lub komitetom i zakaz emisji spotów wyborczych finansowanych przez partie. Podobnie ustanowienie limitu ilościowego banerów reklamowych dla kandydatów lub komitetów i sfinansowanie ich z budżetu a zakaz umieszczania banerów reklamowych finansowanych z innych źródeł.
- Ustanowienie minimalnego limitu powierzchni na materiałach propagandowych kandydata lub komitetu przeznaczonego na tezy programowe w wysokości co najmniej 50%.
Nie udało się na przed wyborami prezydenckimi powtórzyć tego, co możliwe w Grecji. Więc 10 maja rozpocznijmy etap liczenia się lewicy w Polsce. Sprawdźmy na ile głosów możemy liczyć. Dopiszmy na karcie „Żaden/żadna z powyższych” i postawmy obok znak X. Zmieniajmy oddolnie ordynację wyborczą, zacznijmy zmieniać nasz kraj!
Wyniki I tury
Kandydat | Głosy | Procent |
---|---|---|
Andrzej Sebastian Duda | 5 179 092 | 34,76% |
Bronisław Maria Komorowski | 5 031 060 | 33,77% |
Paweł Piotr Kukiz | 3 099 079 | 20,80% |
Janusz Ryszard Korwin-Mikke | 486 084 | 3,26% |
Magdalena Agnieszka Ogórek | 353 883 | 2,38% |
Adam Sebastian Jarubas | 238 761 | 1,60% |
Janusz Marian Palikot | 211 242 | 1,42% |
Grzegorz Michał Braun | 124 132 | 0,83% |
Marian Janusz Kowalski | 77 630 | 0,52% |
Jacek Wilk | 68 186 | 0,46% |
Paweł Jan Tanajno | 29 785 | 0,20% |
Razem | 14 898 934 | 100% |
Głosy nieważne | 124 952 | 0,83% |
Frekwencja | 48,96% |